Królika najczęściej pieczemy w piekarniku uprzednio nacierając go solą i czosnkiem. Ja najbardziej lubię królika w śmietanie i na ostro w ciemnym sosie. Jak uzyskać ciemny sos do białego mięsa??? Jest możliwe dzięki marynacie ale uprzedzam, że to potrawa ostra :) Świetnie nadaje się do Czosnkowego puree ziemniaczanego wg. Julii Child. A,,,,, że mam kompletnego świra na punkcie tej mistrzyni korzystam z jej przepisów. Wpierw podam przepis na to peree.
czosnek - około 2 główek ( nie mniej nie ma wtedy smaku)
mąka pszenna- 1 łyżka
masło-5 łyżek ( jak to w kuchni francuskiej lubią maślano)
mleko-1 szklanka
sól i pieprz do smaku
Obierz czosnek, ząbki czosnku włóż do rondelka wraz masłem i duś pod przykryciem 20 min na małym ogniu. Kontroluj by się nie spalił do masła często dolewam kapkę oleju to masło się dzięki temu nie pali.Ugotuj ziemniaki w tym czasie. Z masła w garnuszku odlej łyżkę masła i podsmaż na nim łyżkę maki,zalej mlekiem.Mieszaj aż powstanie gładki sos.Ziemniaki i przeciśnięty przez praskę czosnek (z masła) utłucz, wymieszaj z białym sosem.Przypraw do smaku.
Królik w śmietanie
- 1 królik
- 4 łyżki masła
-trochę oleju
- 1 łyżka mąki
- 150ml wody
- 1/2kostki bulionu warzywnego
- 200ml śmietany wiejskiej gęstej
- sól
- pieprz
-czosnek
Nacieramy królika czosnkiem i solą. Wkładamy królika do gęsiarki podlewamy olejem i dodajemy masła wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. Pieczemy przez 15 min obracając w połowie pieczenia na druga stronę królika.Chodzi o to by królik się zarumienił a nie przypiekł.następnie zalewamy mięso bulionem przykrywamy i wstawiamy do piekarnika. Temperaturę zmniejszamy do 170 stopni C. Ma się dusić do miękkości. Gdy już będzie miękki wyciągamy mięso z gęsiarki a do wywaru wlewamy śmietanę i energicznie mieszamy doprawiamy do smaku ja często daję natkę pietruszki posiekaną lub suszoną.Znów wkładamy mięso do sosu oblewamy je sosikiem i przykrywamy Pieczmy jeszcze około 15-20 min aż sos zgęstnieje, co jakiś czas obracać mięso na drugą stronę.
Piekielny królik ( mój osobisty przepis :))))
Marynata:
2 łyżki ciemnego sosu sojowego
2 łyżki octu balsamicznego lub jabłkowego
mielony czarny pieprz ( około 1-2 płaskie łyżki)
łyżka miodu ew.cukru
3 łyżki oliwy
pół łyżki suszonego rozmarynu
Kroimy królika na kilka części, osuszamy ręcznikiem od nadmiaru wody i nacieramy gotową marynatą.Wkładamy do lodówki na 4 godziny lub na noc jak ja czasem to robię. Obsmażam na gorącym oleju z każdej strony by zamknąć soki w mięsie.Pieczemy w naczyniu żaroodpornym w 180 stopniach C około 50 min. Mięso musi wystygnąć obieramy je od kości i wkładamy do garnka lub rondla zalewamy bulionem warzywnym.Dusimy pod przykryciem na małym ogniu.Zagęszczamy mąką (rozpuszczoną w wodzie, przez sito przelewamy). Chwilę dusimy i gotowe :)
Pozdrawiam i smacznego :)
Nigdy nie jadłam królika... ale zapisałam, bo mój mąż zaczął je chodować
OdpowiedzUsuńoczywiście hodować :)
Usuńmniam!...oba przepisy już lądują u mnie w przepiśniku...sposobów na królika nigdy za wiele!!
OdpowiedzUsuńpychota!
dzięki Monia za przepisy...
a to puree...już czuje ten aksamitny smak :)
Królików nie jadam " ze względów ideologicznych", podobnie jak jagniąt, czy cieląt. Został mi sentyment do tych zwierząt z lat dziecinnych. Ale podobnie jak królika można przyrządzić mięso indycze ( do indyków nie mam sentymentalnego stosunku jakoś...)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Asia
Królik w śmietanie! Pyszności! Mimo, że jestem hodowcą, królika na obiad traktujemy jak ucztę. I chociaż przyrządzaliśmy go na wiele sposobów, mam jeden generalny wniosek: jak najmniej przypraw, to za dobry towar by przedobrzyć. U nas królik w śmietanie jest traktowany wyłącznie solą, pieprzem i połową butelki białego wina(reszta + druga butelka idzie do obiadu). Nie dziwi mnie wcale niechęć niektórych osób do króliczego mięsa i niezależnie od przyczyn nie próbuję tego za mocno zmieniać. Poczęstuję, podam przepis ale nic na siłę - przecież to nie ja tracę.
OdpowiedzUsuńAle prawdziwym rarytasem z królika jest smażona wątróbka z cebulą i jabłkiem. Tym nie dzielę się z nikim poza najbliższą rodziną - taki przywilej hodowcy!
Ciekawe przepisy. Królika to zawsze w śmietanie robię, nigdy nie piekłam ale na pewno kiedys wypróbuję Twój przepis. Moja teściowa za to robi przepyszny pasztet z królika, jak dla mnie najlepszy z pasztetów.
OdpowiedzUsuńTen królik mnie przekonał:) Uwielbiam królika w śmietanie, ale ostatnio jadłam go, kiedy moja babcia jeszcze żyła, czyli kilka lat temu...świetne przepisy. Witam Cię serdecznie, świetny blog i przepiękne kózki..Zostaję na dłużej:)
OdpowiedzUsuńTakże serdecznie witam w moich skromnych progach :)
Usuń