Ciężko nazwać ostatnie tygodnie spokojnymi. KOMPLETNE SZALEŃSTWO! Ot co! Maluchy się rodziły, karmienie butelkami ( nadal to trwa) 18 sztuk bycie mamą, kucharką, sprzątaczką, rolniczką, uczennicą no i najważniejsze NAUCZYCIELKĄ. Bokiem mi już wyłazi ta cała pseudo pandemia i oszukiwanie ludzi, cała ta nędzna polityka itd. Dlatego o tym pisać nie będę, skupię się na przyjemniejszych stronach mojego życia :) Przedstawiam Wam nowe maluszki, zdjęcia robione w pierwszej dobie każdego z nich. W maju aktualizacja zdjęć gdy będą już gotowe na sprzedaż.
Maluszki biegają a nasz stróż pilnuje :)
Maluszki biegają a nasz stróż pilnuje :)
Sezon na sery w pełni, do tego jogurty
Patrząc jaka czeka nas susza i jakie mogą być ceny warzyw i owoców w tym roku stwierdziłam, że tym razem trzeba zasiać podwójnie by i zapasów na zimę było więcej. Dlatego też na ogrodzie działam prężnie plus oczywiście rabaty kwiatowe by umilić sobie otoczenie przy porannej kawie :) Jak już ruszy z ziemi zrobię zdjęcia co tu nowego u nas wzrosło. Czas więc znów wrócić do pracy kawka się kończy a czas goni. Co do serków jeśli ktokolwiek chciałby zamówić wysyłamy kurierem do domu lub paczkomatu. Pozdrawiam Was trzymajcie się ciepło i nie poddawajcie manipulacjom jakie serwują nam media. Może jeszcze nie jest za późno na uratowanie gospodarki i skupieniu się na ważniejszych aspektach problemu np. na nieuniknionych problemach z wodą pitną. Buziaki z Koziej Zagrody "Jodła".
Cudowny kozi żłobek. Pracy sporo ale i radość. Susza straszna.Widzę juz po tulipanach,takie niziutke. Tyle co paczek wychyla i juz kwitną. Częściowo juz posiałam; nie wiem co wyrośnie.Nie podlewamy codziennie bo to Dzialka. Drzewa cudownie kwitną, tylko ta susza.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się zdrowo i pięknie rośnijcie :D
OdpowiedzUsuń