Chciałabym jeszcze oficjalnie skomentować komentarz pod postem "Czekałam czekałam aż się doczekałam" . Jeśli ktokolwiek mnie dobrze nie zna niech się nie wypowiada bo takiego typu puste komentarze w których komentator absolutnie nie potrafi zrozumieć pewnych spraw doprowadza mnie do szewskiej pasji! Nie ostrzę noży na koźlęta, jeśli się nie sprzedają koziołki wolę sama ubić niż sprzedać na ubój nie wiadomo jakiemu człowiekowi. Nie chowam się za paczkami mięsa w sklepie mierzę się z konsekwencjami. Radość jaką dają mi wykoty nie podkładam pod ich przyszłe mięso tylko jest to czysta radość z ich narodzin. Jeśli mierzyłabym je tylko pod mięso nie dbałabym o matki jak sama o siebie. Cholera mnie bierze jak ktoś mnie szufladkuje do osoby znęcającej się, bez uczuć dla żywych zwierząt. Tak więc albo Panie Michale poczytaj Pan dobrze mój blog albo się nie wypowiadaj wcale a raczej kierowałabym to do czytelniczki Asi Gahan która chowa się za Pana plecami. I proszę nie psuć mi radości z nowo narodzonych koźląt które teraz są moim oczkiem w głowie i dbam o nie tak dobrze jak tylko można. Sam fakt że u mnie nie było nigdy upadków i poświęcam cały swój czas dla zwierząt świadczy o tym, że nie warto oceniać ludzi swoim pryzmatem. Bo może ktoś ma na sumieniu więcej niż ja dlatego wyżywa się na mnie tak jakby sam na sobie chciałby się wyżyć.
Zmieniając temat dziękuję za miłe komentarze . Pozdrawiam :)
gratulacje "mamuśka"...ale przed Świętami Cię natura obdarowuje :)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się :)
byłam u Ciebie więc wiem jak jest :) Twoim zwierzakom NICZEGO nie brakuje...
pozdrawiam Pszczółko
Myślę, że "Michał " i Asia,która wcześniej obrzucała Cię błotem to jedna i ta sama osoba....nie odpuszcza
OdpowiedzUsuńkoziołek jest cudny !!!!
OdpowiedzUsuńa co do "Michała i Asi" - nie warto nawet komentować takich wypowiedzi.
to Twoje miejsce w sieci, wiec po prostu usuń komentarz i już. Niech idzie pluć gdzie indziej.
Chyba u każdego na blogu znajdzie się taki "opluwacz".
UsuńNie będę usuwać wolę się skonfrontować z takimi ludźmi niż się odwracać od ich słów. Taka konfrontacja ich zawsze peszy i szybko uciekają bo nie mają argumentów.
UsuńGratuluję"mamuśka"a tych co opluwają Cię po prostu ignoruj
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się hipokrytami, co to bułkę przez bibułkę a .... do buzi. Nie znoszę takich oszołomów, którzy za pozorami swoich poglądów kryją kretynizm i niewiedzę.
OdpowiedzUsuńNawet jeśli jakieś zwierze położy głowę to przecież cholercia jest to normalne. Zdecydowana większość ludzi je mięso. A Ty przynajmniej dbasz o to, aby takie zwierzątko jeśli już oddać życie musi, umarło humanitarnie. Oszołomstwo, które wiesza na Tobie psy niech idzie do pierwszej lepszej ubojni i wtedy niech się wypowiada.
Ufff. Wkurzyłam się. :D
A teraz do rzeczy. Piękny koziołek :)
Kózki są przecudne, a z tego jak o nich piszesz widać, że je kochasz :)
OdpowiedzUsuńBywamy tu u Ciebie i wiemy jaka jesteś. Myślę, że poza komentarzami niewiele robią aby poprawić życie zwierząt, choćby bezpańskich. Czy pracują jako wolontariusze w schroniskach? a może w zimie pomagają psom uwiązanym na łańcuchach bez wody i schronienia? Może to skomentują? Bo jak narazie to z komentarzy zionie tylko agresja i niechęć.
OdpowiedzUsuńCudowne maluchy! Niech zdrowo rosną!
OdpowiedzUsuńŚliczny przychowek!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :) maluch jest po prostu Boski!!! :)))) reszta to tylko margines na całej kartce szczęścia jakie mi dają te maluchy :)
OdpowiedzUsuńWiesz, faktycznie usuń te komentarze i nie zawracaj sobie nimi głowy! Mnie wkurzają tacy hipokryci co to niby zwierzątka kochają, a wpieprzają mięcho sklepowe i jakoby nic ich nie obchodzi w jaki sposób ono na te półki w sklepie się dostało... Szanuję takich ludzi jak Ty właśnie dlatego, że współodczuwają. I potrafią, z pełną świadomością, wybrać mniejsze zło. Ja na przykład nie potrafię tak jak Ty, dlatego mięsa nie jadam :-) Ale jak już powiedziałam SZANUJĘ!
OdpowiedzUsuńNiech się zdrowo chowa...A komentarze, które Cię denerwują po prostu kasuj...
OdpowiedzUsuńGratuluje kolejnego maluszka, a co do tego Michała i jego
OdpowiedzUsuńkomentarza, to olać takich ludzi jest duzo. ale tylko
gadac potrafia
Pozdrawiam
Koziołek cudny , słów mi brakuje by wyrazić zachwyt.Niech rośnie zdrowo.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj ja się też naczytałam róznych pierdół, chociażby na temat domu co jak pamiętasz napisałam na blogu, i co sie ktoś komuś wpieprza w życie i pracę z butami, to chyba własnego życia nie ma.
OdpowiedzUsuńU mnie się chyba boi komentować, bo zaraz by podniosła temat że mam kozła burskiego do produkcji mięsnych kóz. No, niechże spada na szczaw.
Psy szczekaja, karawana idzie dalej. Nie ma sobie co nawiedzonymi ludzmi głowy zawracać, szkoda zrdowia.
Oj pamiętam ta gorliwą dyskusję u ciebie na blogu. Ja do siebie nie biorę tego co ludzie nie raz piszą choć miałam kiepski dzień dzisiaj i musiałam wyrzucić z siebie chyba złość na wszystko heheh :) W sumie mogłabym te komentarze skasować ale ja wolę wyrzucić je na publiczną dyskusję i całkowicie argumentami zbić z tropu taką osobę. Pewnie jakbym dała możliwość komentowania anonimom to by się zaczęło hehehhe niech piszą czy tu czy na mój e-mail nie jestem małym dzieckiem co da się zakrzyczeć durnym BO NIE .Wolę odpowiedzieć uzasadnić swoje Ja i to jak funkcjonuję .Co innego brać do siebie co innego się wkurzać :)
OdpowiedzUsuńI o to chodzi, zdrowiej jest się wkurzyć i wywalić wszystko na zewnątrz :) Zęby się nie psują! :))))
UsuńKoziołki boskie. sama czekam obecnie na narodziny kolejnych. To będzie mój pierwszy raz :) Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie bez problemów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne ''cynamonki'' niech się zdrowo chowają .Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńMonika nie przejmuj się takimi komentarzami. My, stali czytelnicy Twojego bloga wiemy jak bardzo kochasz swoje zwierzeta.. Ciesz się z narodzin kolejnego koziołka bo jest uroczy))
OdpowiedzUsuń