Jest mi ciężko... Znów jestem na etapie pracy dla faceta. To nie proste znów zmagać się z fizycznym wysiłkiem po tak długiej przerwie. Czuje każdy mięsień każdy staw i padam zmęczona wieczorem nie pamiętając jak mam na imię. Mimo zmęczenia jestem szczęśliwa- robię to co lubię. Kamila mi tylko tu brak - ale to siła wyższa i wybaczcie nie chcę o tym pisać.
Salon prawie skończony, dziś będą kładzione panele dębowe.
Dobrze, że tym już nie ja się będę zajmować. Po kilku dniach remontu i rąbania drewna powoli zaczynam mieć problemy z rękoma. Trochę puchną, pulsują i rwą. Muszę więc trochę zwolnić bo nic dobrego taki pośpiech nie przyniesie. Oby dziś to już skończyć bo czasu coraz mniej do świąt. Trzeba będzie przewieźć jeszcze meble i ozdobić wszystko świątecznie. Nie czuje tych świąt w tym roku. Nie ma śniegu, żyję w biegu ( a mówi się że na wsi żyje się spokojnie heheh) i nic nie mam przygotowane. Kompletnie nic! nawet zakupów nie zrobiłam. Jakaś abstrakcja dla mnie !! Bo przecież ja uwielbiam mieć wszystko zaplanowane i przygotowane za wczas......
Znalazłam w stajni bardzo ciekawą patelnię do smażenia jajek i powiem Wam że coś niesamowitego wychodzi :) Wygląd mają idealny i do tego smak hmmmm.
Co do drewna - zakupiłam 6 kubików, został mi jeden do porąbania i poukładania w drewutni. Na jakiś czas mam zabezpieczone ciepło. Przez dwa dni ogarnęłam 5 kubików , jutro zajmę się resztą. Muszą mi ręce odpocząć. No cóż młodsza to ja nie jestem i ciało ma swoje możliwości. :)
Drugą część wywiozłam na przyczepie do łaźni by nie latać po każdy klocek 100 metrów.
Kończę ozdoby z decu - czas nieubłaganie ucieka a ja za nim nie nadążam...
Z targu staroci zaopatrzyłam się w taki o to pięknie własnoręcznie rzeźbiony wieszak :)
W kuchni stanęła nowa ława a na ścianie zawisł stary zegar. Szkoda że nie działa..... A wszystkiemu przygląda się ślepy kot :P
Obym ogarnęła wszystko do świąt....
Pozdrawiam
Salon prawie skończony, dziś będą kładzione panele dębowe.
Dobrze, że tym już nie ja się będę zajmować. Po kilku dniach remontu i rąbania drewna powoli zaczynam mieć problemy z rękoma. Trochę puchną, pulsują i rwą. Muszę więc trochę zwolnić bo nic dobrego taki pośpiech nie przyniesie. Oby dziś to już skończyć bo czasu coraz mniej do świąt. Trzeba będzie przewieźć jeszcze meble i ozdobić wszystko świątecznie. Nie czuje tych świąt w tym roku. Nie ma śniegu, żyję w biegu ( a mówi się że na wsi żyje się spokojnie heheh) i nic nie mam przygotowane. Kompletnie nic! nawet zakupów nie zrobiłam. Jakaś abstrakcja dla mnie !! Bo przecież ja uwielbiam mieć wszystko zaplanowane i przygotowane za wczas......
Znalazłam w stajni bardzo ciekawą patelnię do smażenia jajek i powiem Wam że coś niesamowitego wychodzi :) Wygląd mają idealny i do tego smak hmmmm.
Co do drewna - zakupiłam 6 kubików, został mi jeden do porąbania i poukładania w drewutni. Na jakiś czas mam zabezpieczone ciepło. Przez dwa dni ogarnęłam 5 kubików , jutro zajmę się resztą. Muszą mi ręce odpocząć. No cóż młodsza to ja nie jestem i ciało ma swoje możliwości. :)
Drugą część wywiozłam na przyczepie do łaźni by nie latać po każdy klocek 100 metrów.
Kończę ozdoby z decu - czas nieubłaganie ucieka a ja za nim nie nadążam...
Z targu staroci zaopatrzyłam się w taki o to pięknie własnoręcznie rzeźbiony wieszak :)
W kuchni stanęła nowa ława a na ścianie zawisł stary zegar. Szkoda że nie działa..... A wszystkiemu przygląda się ślepy kot :P
Obym ogarnęła wszystko do świąt....
Pozdrawiam
wiesz Monia... przeżyłam już trochę na tym świecie i... jeśli się jest samą ja rozumiem trzeba rąbać drewno ale jak się ma faceta to... już jest dla mnie dziwne;
OdpowiedzUsuńzacznij się szanować... bo jeśli tego nie zrobisz... bedziesz mieć powtórkę z rozrywki czyli Twój 2 związek zakończy się tak jaki i pierwszy... nie pokazuj, że możesz dużo... zacznij być kobietą a to nie obejrzysz się jak wszystkie męskie prace będziesz sama robić + oczywiście babskie... jeśli facet nie doceni Cię jako kobiety to bedziesz tyrać na niego i za niego... tylko nie wiem czy Ci się to opłaci...
wcześniej nie pisałam o tym Tobie bo nie lubię wtrącać się w czyjeś życie ale jeśli piszesz pewne rzeczy publicznie rozumiem, że mogę napisać to co myślę...
a myślę ... za wcześnie z jednego związku wkroczyłaś w drugi; przynajmniej w sensie zamieszkania; było sobie zrobić przerwę od facetów
pozdrawiam serdecznie
zdrowych, radosnych świąt Wam życzę :)
Odpisałam Ci emailem na prywatną skrzynkę. Pozdrawiam
UsuńMoniko, myślę że kolejne święta będą już całkiem zaplanowane, miałąś mało czasu aby dokonać Twoich cudów kulinarnych i nie tylko, a wszystkiego drewna nie musisz rąbać,zostaw komuś innemu,zapas masz.Mieszkanko staje się coraz przytulniejsze, ma klimat i duszę,lubię takie.A kominek w salonie? cudo.
OdpowiedzUsuń., WESOŁYCH ,ZDROWYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2016.
Dziękuję i wzajemnie. Mam nadzieje, że przyszłe święta będą mniej chaotyczne
UsuńFajnie czytać, że znowu u Ciebie dobrze się dzieje. Ale z tym rąbaniem drewna, to już odpuść, zostaw coś dla faceta:). Wiadomo, że potrafisz i zawsze dasz sobie radę w każdej sytuacji bo jesteś wielka. Strasznie tu u Ciebie fajnie. Wesołych Świąt w nowym domu!
OdpowiedzUsuńPrzyjedzie to mi się zrekompensuje :P Dużo jeszcze przed nami pracy. Nic nie straci hehehhehe
UsuńPięknie salon wygląda po malowaniu i wieszak cudny! Nie szalej, bo przecież wiesz, że nie możesz się przepracowywać...
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż salon po umeblowaniu.
A masz pewną siekierę na "F" - ja zainwestowałam - super sprawa - chroni stawy, bo nie przenosi drgań;) Lekka, ergonomiczna, nie klinuje się i nie odbija... Dałam prawie 2 stówy, ale mam super sprzęt do końca życia;))) Mojego, bo siekierą jeszcze wnuki rąbać będą;)
OdpowiedzUsuńRadosnych i spokojnych Swiąt życzę.
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego z Okazji Świąt Bożego Narodzenia i w Nowym Roku !
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej Ciebie w każdym pomieszczeniu :)
no i do decou wróciłaś!! :)