środa, 25 kwietnia 2012

Zakwokała i swoje miejsce dostała

A kto ? a moja kurka, która z dnia na dzień stała się kwoką :) Uformowałam ładne gniazdo w starej budzie, gdzie co roku sadzam kwokę, do gniazda wsadziłam 10 pięknych okrągłych jaj i posadziłam ją na nich .
Dlaczego okrągłych ?? Bo jak to mówi moja babcia- okrągłe jaja to kurki a podłużne to kogutki :) A babcia zawsze racje ma, bo rok temu sprawdziło mi się to co mi doradziła. W połowie maja będą młode pisklęta, dokupię dodatkowo z 10 piskląt jednodniowych zabiorę jej wylęgnięte dołożę do kupionych na jakieś 15 min zapach się wymiesza i dołożę wszystkie razem.Dzięki temu będzie pewna, że są jej własne. Dodatkowe kurki są mi bardzo potrzebne bo na jaja chętnych coraz więcej a sąsiada pies niestety znów dziś zrobił mi rano spustoszenie i trzy kurki po prostu zabił. Co do psa sąsiada mam już na niego sprytny plan, ponieważ złapać go się nie da i udowodnić winne jego właściciela to zrobimy z Tomkiem żywo-łapkę sporą tak by się do niej złapał. Do środka damy jakąś padlinę by jej zapach go przywiódł łapka się zamknie zadzwonię na policje i rozwiążemy tą sprawę w ten sposób. Inaczej się nie da, niestety od 3 lat proszę, grożę, krzyczę a chłop nic sobie z tego nie robi. Jak się nie da po dobroci to trzeba.... no wiecie sami ;)

5 komentarzy:

  1. masz rację ... wiejskie jaja są o wiele smaczniejsze niż kupne ! niech się zdorowo niesie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupnych już nawet nie roszę czuć od nich mączką rybną beeee :)

      Usuń
  2. szkoda, że taki kawałek od Ciebie mieszkamy, bo bylibyśmy kolejnymi klientami :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda szkoda, zawsze najfajniejsi ludzie są ode mnie daleko... Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Kiedyś miałam jedną kurę zajmowała się nią mama i była jak pies .Chodziła za człowiekiem wszędzie ,siedziała w ogródku jak mama pieliła.Było parę jajeczek ,miała swój domek wyłozony styropianem i sobie żyła .Niestety dopadło ją jakieś zwierze i zostały tylko pióra!:( Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.