Jestem na ciągłej kwarantannie przed światem uwięziona, bo tak ostatnio się czuje jak dziki ptak w klatce. Ciągle tkwię w domu z dziećmi bo jak nie one chore to ja i po tak długim czasie siedzenia na tyłku przed telewizorem czuje, że odchodzi mi chęć do działania. Praca w ogrodzie przed zimą nadal czeka, u zwierząt bywam na chwilę kilka razy dziennie by dać jeść,pić, sprawdzić czy jest ok i znów biegiem lecę do domu ze strachem co te moje małe brzdące wykombinowały. Brak ciągłego ruchu daje mi we znaki, zniknęła chęć działania i rozwijania się.... przyszedł czas na jałowe chwile. Trochę posprzątam, trochę poczytam, trochę pobawię się z dziećmi coś tam ugotuję i tak w kółko. Nie jestem stworzona do "nic nie robienia:" zaczynam wariować i śmieje się w duchu, że jak się coś szybko nie zmieni przejdę na psychotropy hehehhe. Ledwie się zmobilizowałam by coś napisać, bo o czym ??
W przyszłym tygodniu są urodzinki Wiktorii kończy już 5 lat nawet nie zdarzyłam zauważyć kiedy tak urosła :) Wymyśliła, że chce tort w kształcie serca , ufff jaka była moja radość bo bałam się że w tym roku będę musiała robić zamki z uwięzionymi księżniczkami w wierzy hehehhe ;) Mam także w tym samym czasie zamówienie na tort dla znajomej na urodziny męża więc pracy będę miała sporo. Jak tylko zrobię torty opublikuje zdjęcia na blogu :)
Ostatnio zrobiłam koszyk z papierowej wikliny chciałabym zrobić prostokątne pudełko ale w necie słabo z przykładami a jak już są to tylko wykonane piękne i gotowe .
Mam nadzieje, że u was bardziej pracowicie niż u mnie :) Jak to ja mówię: "praca uszlachetnia" :)
Pozdrawiam serdecznie !!!
ten sam typ z nas ;)
OdpowiedzUsuńmoja babcia-85 lat ma i mówi, że jak w domu siedzi to "choruje" ;) coś w tym jest!!
Przynajmniej swój wikliniarski talent udoskonalasz, bo koszyk PIĘKNY!!
pokaż torty koniecznie...ja już pomału szukam inspiracji na roczek Zosi...ale wszystko będzie się wokół biedronek kręciło ;)
pozdrawiam, zmykamy na spacer, mgła zeszła...słońce wyjrzało, kusi :) trzeba korzystac!
Jesień tak już ma dzieci chorują.Będzie dobrze,od takiej niby bezczynności człowiek faktycznie może się tylko rozchorować.
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę
Koszyczek wyszedł pięknie.
OdpowiedzUsuńZdrówka całej rodzince życzę:)
Pozdrawiam!
O rety ja tam już zaglądnęłam......ale cudeńka...matko, że ja nie potrafię tak pleść...w naszej okolicy nie ma takich warsztatów, nie ma gdzie na żywo zobaczyć
OdpowiedzUsuńFajny koszyczek :)
OdpowiedzUsuńJa teraz też z "dzieciami" w domu, chora, a i z psami trzeba wyjść (płot nadal nie postawiony), to coś upichcić, to posprzątać nieco. A na blogu też nie mam zbyt wiele do powiedzenia...Znów o chorobie? Znów, że mi sie do pracy nie spieszy?
pozdrawiam :)
Ja o tej porze roku zawsze mam mniej energii i doła łapię.
OdpowiedzUsuńPomaga mi czekolada :)
Moniko, dotarła przesyłka?
UsuńEwo nic nie dotarło ale może jutro :) Ja mam nadzieje że moje dżemy dotarły do wszystkich bo aż by było szkoda :(
UsuńJa nauczyłam się z internetu można znaleźć wiele ciekawych opcji :) warsztaty by się przydały ale w okolicy nie ma niestety
OdpowiedzUsuńKochana, jak mawiają mądrzy Chińczycy: "jest czas łowienia ryb i czas suszenia sieci" - nie przejmuj się nieróbstwem, zresztą widzę, że gruubo przesadzasz. A tortu jeszcze nigdy w życiu nie upiekłam;) Zazdraszczam;)
OdpowiedzUsuńJak ja to mówię uzależnionego tylko drugi uzależniony zrozumie ;) jeszcze nie połowiłam jak już sieci mam zbierać hahahha :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za link Elu bo na prawdę bardzo ciekawe są tam rady i nauki wyplatania :)
OdpowiedzUsuńHej Monisiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci z całego serca za pyszny dżemik!!! jakoś tak nie złożyło się do tej pory podziękować...
A co do nic nie robienia i marazmu- to nie przejmuj się! Przejdzie nawet nie zauważysz kiedy!!!
Uszy do góry i skaczemy jak kangury :DDD
OdpowiedzUsuńTo mimo wszystko dobry czas na podładowanie baterii. I fajnie by było, jakbyś zintegrowała się z jakaś babeczką ze swojej wsi. Zawsze możliwość pogadania z żywym człowiekiem to jest to. Blog ani internet tego nie zastąpi. Zaproś sobie jakaś kumę na kawę :DDD Pozdrawiam. Ludka
Przydałaby się dobra kumpela na wsi ale niestety tutaj same paniusie z wysoko wystawionym nosem :D Nie ma z kim po normalnemu pogadać :)
UsuńPo pierwsze-Życzę Zdrówka!
OdpowiedzUsuńPo drugie- Ohh Pięknie u Ciebie-Już się zakochałam w Twoich zwierzaczkach ;)
A po trzecie- Uszy do góry, to tylko przez te krótsze dni :) ale pamiętaj że długie wieczory sprzyjają pożytecznym "robótkom ręcznym" ;D
Gorąco Pozdrawiam i zapraszam do mnie
Witam cie serdecznie :)
Usuńbardzo ładny Moni koszyczek ...
OdpowiedzUsuńwiesz... u mnie też jakieś spowolnienie... ale przejdzie...
pozdrowionka
Mała nominacja u mnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam