sobota, 22 lutego 2014

się kobity posypały :))))

Dziś kolejna koza wykociła maluszki. Tym razem parkę :))) Maja bardzo zmęczyła się porodem, ciężko było i znów musiałam ingerować w poród ale były tak duże że kolejny raz nie mogły przejść przez drogi rodne same.
chłopczyk

dziewczynka

I uśmiech radości z narodzin :))))


Nie wspominałam wcześniej ponieważ nie miałam pewności czy się uchowają, teraz już wiem że daje sobie rade jako mamusia. Luna oszczeniła maluszki :) Jeden zostaje z nami drugi już zarezerwowany :)

Dziś przyjechali teście gdy kociła się Maja, kochani nie ma nic cudowniejszego jak wracasz do domu po ciężkim dniu i czeka na ciebie gorący posiłek . Chwała Bogu za teściową!!!!!!!! :)))))

15 komentarzy:

  1. Ale fajnie :) Gratuluję przychówku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i super, piękne dziewczyny! Gratulacje!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję Moniko hurtem i maluszków wszystkich i cudownej Teściowej. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. czyli rodzinka się powiększa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję przychówku :)
    Niech się chowają zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  6. GRATULACJE..........Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Monika jeszcze raz gratuluje :) kózka jest śliczna i te szczeniaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje, to niesamowite jak na świat przychodzi nowe życie, trzymamy kciuki za zwierzaczki, Wam dużo radosci z nich :) Pozdrawiamy z Górnej Chaty w Gorcach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapytam, widziałam że macie berneńskiego psa pasterskiego, czy znasz kogoś kto ma szczeniaczki???Szukamy suczki. Czy rzeczywiście są to psy które idealnie nadają się do pilnowania owiec bądź kóz ??
    Pozdrawiamy serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak są idealne, trzeba tylko od małego nad nimi popracować. Tresura polega na tym że szczenię wychowuje się z kozami, instynktownie wie jak działać. Mają te we krwi , nie ruszą zwierząt przy mojej Lunie łazi wszystko :D Nie wiem kto ma szczeniaki jeszcze, naszą wyciągnęliśmy ze schroniska. Zgłoś się do tej hodowli :) http://zcichejgorki.pl/

      Usuń
    2. O berneńczykach które ja znam ( a jest ich naprawdę niemało) nie ośmieliłabym się powiedzieć, że mają instynkt we krwi....to nie jest typowy "pastuch" Dawniej były używane jako psy pociągowe, zaganiające i stróże obejścia. Bardziej dla bydła nie do kóz. Teraz w większości to pies towarzysz. Nie są dla hodowli wymagane próby pracy jako takie ( czyli np. praca w zagrodzie) ale testy psychiczne dla ras obronnych, bez używania rękawa szkoleniowego ( czyli nie jak dla ONków) Berneńczyk w dzisiejszych czasach to pies rodzinny i stróżujący. Lepsze do pracy przy zwierzętach są Border Collie Kelpie, lub nawet belgijski Groenendael. Sporo berneńczyków z racji nudnej egzystencji ma skrzywiony charakter...i wcale nie są to typowe "misie"

      Usuń
    3. To fakt, też wiele słyszałam dobrego o Border Collie. Przecież tak jak owczarze czy hodowcy krów to właśnie mają te piękne pieski. http://i2.pinger.pl/pgr21/9644b5610029f6b549dbbe7f/2125240035.jpg

      Usuń
  10. Dziękuję Ci bardzo, zaraz zajrzę może się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się, że wykoty się udały :-)Tzn. że jadna nasza? :-))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.