Myślałam, że nic mnie dziś nie zaskoczy a tu proszę miły prezent dotarł do mnie od tynki z "Przez krótką chwilę..". Jak napisała do mnie Justynka jakiś czas temu z prośbą o adres bo chce mi coś wysłać napisała także, że znalazła coś co jej przypomina o mnie to nie pomyślałam, że tak trafi w mój gust :) Bardzo Ci dziękuję a najbardziej za biżuterie choć nie jestem zwolenniczką TA oczarowała mnie niezmiernie :)
Dzieci już tyle dni nie ma odczuwam ogromna pustkę i choć nie umiem tego nazwać jakoś pusto jest w domu i we mnie. Rozmyślałam o wszystkim i doszło do mnie, że ta praca to wszystko co robię robię tylko dla nich. Dotychczas myślałam, że spełniam swoje marzenia że to cześć życia mnie jako matki jest odskocznią a tak na prawdę teraz robiąc moje prace nie czuję radości. Brakuje mi jednego elementu który daje mi radość czyli dzieci. Wiece jak to jest... tu praca tu dzieci, dom i dodatkowe obowiązki. Czasem opadają ręce ma się dość, nie raz czułam się bezsilna ale teraz wiem że gdyby moich dzieci nie było gdybym była sama lub tylko z Tomkiem nie doszłabym do tego co teraz, ponieważ brakowało by najważniejszego. Tęsknię za brzdącami.... brakuje mi ich......
Pozdrawiam
Justyś potrafi zaskakiwać pięknymi rzeczami ...
OdpowiedzUsuńtak to już jest Moniko ... na codzień za dużo hałasu dzieciaczki robią a jak ich nie ma to ... źle ;
moje dorosłe ale też tęsknię jak wybywają z domu na parę dni
Tynka rozpieszcza każdego.
OdpowiedzUsuńKochana jest, prawda?
Śliczne dostałaś prezenciki a ta biżuteria po prostu przepiękna i pozostałe rzeczy też takie miłe dla oka:))
OdpowiedzUsuńJa też tak mam Monika,że jak dzieci wyjadą to cieszę się przez 2 lub 3 dni a później tęsknię jak cholera, jednak dzieciakom też taka przerwa dobrze zrobi, przynajmniej zatęsknią trochę za domem i rodzicami no i świata trochę zobaczą:))
Witaj:)
OdpowiedzUsuńśliczny prezent dostałaś,jeśli coś dostajemy szczerze to nawet jeśli to drobiazg to cieszy najbardziej..
nie dziwię się,że tęsknisz...ale przecież wrócą i znów będzie gwarno..;)pozdrawiam:)
Życzę dużo słoneczka byś mogła zebrać trochę sianka dla kózek ,bo zima długa.Wczoraj przy pomocy 2 wynajętych chłopaków zgarniałąm moje zgnite siano -to jest dopiero ból.Narobiłam się jak głupia a siana nie ma i pięniędzy też.
OdpowiedzUsuńPrezenty śliczne.Dzieci wrócą i wszystko będzie w normie.
pozdrawiam serdecznie