Mój syn ma 10 lat i do tej pory wierzył w Mikołaja, albo po prostu chciał wierzyć. Czar prysnął we wrześniu kiedy ksiądz na religii opowiedział dzie3ciom jaka jest "prawda" o sw. Mikołaju. Mało tego wyśmiewał dzieci które podniosły palec że wierzą w Mikołaja. Ale ten ksiądz to ... no lepiej nie piszę. W każdym razie syn mi wydoroślał.
A mnie jest trochę żal. Dzieci tak szybko dorośleją.
Mam nadzieję że Twoje maluszki były zadowolone z prezentów a Mikołaja mieliście bardzo przekonującego i jaki miał duży brzuch :)
10 lat temu skończyły się u mnie w domu Mikołajkowe imprezki,moja najmłodsza córcia urodziła się 8 grudnia więc jej urodziny połączone były z wizytą Mikołaja,dzieciaki z całej rodziny ,dziadki uuuu kiedy to było:( Ciesz się każdą taką chwilą,bo tak szybko czas leci, pozdrawiam serdecznie!!
a jaka Mamusia zadowolona:) I chyba nie boi sie Mikołaja :)
OdpowiedzUsuńkto był grzeczny to i Mikołaj do niego przyszedł
OdpowiedzUsuńz prezentami - prawda?
Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńMikołaj to wielka frajda dla dzieciaczków...
OdpowiedzUsuńbuziaki Monia
Moja Mała za pierwszym razem tak się bała Mikołaja, że popłakiwała cały wieczór - na szczęście to nie ten przypadek;)
OdpowiedzUsuńMój syn ma 10 lat i do tej pory wierzył w Mikołaja, albo po prostu chciał wierzyć. Czar prysnął we wrześniu kiedy ksiądz na religii opowiedział dzie3ciom jaka jest "prawda" o sw. Mikołaju. Mało tego wyśmiewał dzieci które podniosły palec że wierzą w Mikołaja. Ale ten ksiądz to ... no lepiej nie piszę. W każdym razie syn mi wydoroślał.
OdpowiedzUsuńA mnie jest trochę żal. Dzieci tak szybko dorośleją.
Mam nadzieję że Twoje maluszki były zadowolone z prezentów a Mikołaja mieliście bardzo przekonującego i jaki miał duży brzuch :)
10 lat temu skończyły się u mnie w domu Mikołajkowe imprezki,moja najmłodsza córcia urodziła się 8 grudnia więc jej urodziny połączone były z wizytą Mikołaja,dzieciaki z całej rodziny ,dziadki uuuu kiedy to było:(
OdpowiedzUsuńCiesz się każdą taką chwilą,bo tak szybko czas leci,
pozdrawiam serdecznie!!
A u mnie tylko wnusie Mikołaj odwiedza,bo moje dzieci już wyrosły.Szkoda trochę...
OdpowiedzUsuń