Cóż za piękny dzień !!! Słońce świeci rozpieszczając nas ciepłem , ziemia pokryta śniegiem niczym otulająca ją pierzyna a sikorki w nadzwyczajnej ilości swego stada skubią słoninkę. Piękny i zachwycający !!! Ja w swym nałogu czytam zawieziecie każdy wers książki chłonąc wiedzę niczym gąbka wodę. Jaki sens miałoby życie gdybyśmy nie uczyli się wciąż czegoś nowego? Puste bez możliwości rozwoju! Jednak ja nadal wchłaniam co ciągnie mnie i przyciąga niczym księżyc w pełni wzrok. Oczywiście zarywam noce nie mogą się odciągnąć od książki ale ma to i dobry skutek gdyż dokładam do pieca drewno systematycznie chroniąc rodzinę od zimna. Przynajmniej jest i z tego dodatkowy pożytek :) W piątek mój Tomek skończył 32 lata po pięciu latach obiecywania zakupu dla niego jego upragnionego fotela spełniłam obietnicę. Zawsze było coś ważniejszego co zabierało uzbierane pieniążki. Tym razem powiedziałam- dość tego! Wraz z rodzicami Tomka złożyliśmy się na ten jego upragniony fotel. Niby dla wielu suma śmieszna dla mnie jednak dość duża. Pojechałam w piątek do miasta na absolutnej resztce paliwa wraz dziećmi zostawiając je u dziadka a sama wsiadłam w tramwaj i podjechałam do sklepu meblowego. Przytargałam fotel przez pół miasta wsiadłam do tramwaju. Na miejscu zapakowałam go do samochodu zaparkowanego koło bloku taty. Fotel w domu obwiązałam czerwoną wstążką a do środka dałam gazetę dla panów ( oczywiście bez panienek ;)) . Mina i zaskoczenie Tomka bezcenna!!! Nie pamiętam kiedy się tak cieszył!
Ostatnio pisałam o gęsich jajach, zrobiłam więc zdjęcie by przedstawić dla osób które różnicy nie znają :)
Dzieci od tygodnia siedzą w domu gdyż tydzień temu zaczęły mocno kaszleć. Leczyłam jak zawsze swoimi specyfikami : sok z czarnego bzu, miód z akacji, gęsim tłuszczem wraz z kamforą (smarowałam klatkę piersiową, plecy i stopy), naparami z majeranku i tymianku do picia. Po tygodniu będąc u lekarza na sprawdzeniu usłyszałam- "dzieci prawie zdrowe niech pani robi to co pani robi". Dzieciaki spokojnie od środy mogą iść do przedszkola a ja troszkę odetchnę ;) Pozdrawiam Was serdecznie bądźcie zdrowi!!!
fantastyczny fotel.Jeszcze do tego podnóżek i mogłabym siedzieć 24h/ na dobę:)
OdpowiedzUsuńmam pytanie odnośnie czarnego bzu: ile dawać dziecku o wadze 16kg? mam ten syrop w spiżarni i boję się użyć:)
Czarnego bzu możesz dawać ile dusza zapragnie jest dobry nie tylko na przeziębienie ale wzmacnia odporność reguluję pracę nerek, poprawia krążenie, usuwają zmęczenie,mają zastawanie napotne, zmniejsza gorączkę, Mają także właściwości przeczyszczające, łagodzące wzdęcia, odtruwające oraz przeciwbólowe − są przydatne w leczeniu migreny, rwy kulszowej, zapalenia nerwu trójdzielnego, przy bólach zębów..Zawierają dużo witaminy A, C, B1, B2, soli mineralnych (fosfor, magnez, potas, sód, wapń) i garbników. A także nadających im barwę antocyjanów. W starożytności uważano że ma zdrowotną moc. Nie tylko owoc ma wartości ale także kora - Działa przeciwobrzękowo, odkażająco, oczyszczająco, przeciwreumatycznie. Przyspiesza przemianę materii.
UsuńLiście-Napar z nich działa wykrztuśnie, żółciopędnie, osłania błonę śluzową przewodu pokarmowego. Wzmacnia.
Kwiaty-Kwitną od czerwca do lipca. Mają silne właściwości napotne, a także przeciwgorączkowe
:) Fotel dla meza pewnie bedzie najulubienszym przedmiotem :)
OdpowiedzUsuńJajo gesie imponujace. Zastanawia mnie to, dlaczego jaja gesie maja zawsze biala skorupke ?
Już jest :)))) co do jaj - Kolor skorupy uwarunkowany jest genetycznie. Przykładowo, kury nioski o białym upierzeniu, takie jak Leghorn, znoszą jaja o białej skorupie, a kury ras mięsnych znoszą jaja o barwie ciemnokremowej.
UsuńBarwa upierzenia ma znaczenie dla skorupki choć naukowcy się spierają w tej kwestii. Przykładem też jest teoria że niby jaja w białych skorupkach jak u Zielononóżek nie mają cholesterolu co oczywiście jest bzdurą. Jaja zielononóżek mają cholesterol ale o 30% mniej niż u innych kur.
świetny fotel !!! domyślam się ile mąż miał radości:) jajco gigantyczne !! gęsieg tłuszczu nie posiadam, ale mam w planie, tej wiosny gęsi kupić:)
OdpowiedzUsuńNo no, ładny prezent :D a ludowe sposoby najlepsze :)
OdpowiedzUsuńCo do jaj to rzeczywiście jest różnica ale moja złośnica, przytulaśnica jakoś nieść się nie chce, moze to i dobrze bo jajka pękają zanim jeszcze dobrze wystygną po zniesieniu. Masakra jakaś. A gąski? Im to nie przeszkadza, że 18 stopni, że wieje przeszywający wiatr. Łeb pod skrzydło i leżą odłogiem na środku podwórza :D
Pozdrawiam
Już sobie wyobrażam jak mężulek siedzi w nim z gazetą i sie uśmiecha. Naszym Panom tez sie w końcu coś od życia należy:)) Miec taką żonę to prawdziwy skarb!
OdpowiedzUsuńTo super kiedy można spełnic marzenie ukochanej osoby :)
OdpowiedzUsuńznachorko Ty moja...może zanim się wiosna zacznie wyprzedzisz naturę i podpowiesz co kiedy zbierac, ja jeszcze raczkująca w tym temacie :) bo np w tym roku spóźniłam się i liści brzozy nie pozbierałam i kwiatów lipy...a robinia akacjowa nim ją znalazłam to też przekwitła...a przecież trzeba zrobic miodek i usmażyc w cieście :) ehehe...
pozdrawiam Cię ciepło!!
Fajnie poczuć się tym kimś spełniającym marzenia...
OdpowiedzUsuńOstatnim moim odkryciem pomocnym także w leczeniu przeziębień jest... kasza jaglana. W wolnej chwili polecam krótką lekturę na jej temat - zabija zarazki na śmierć ;-) bakterie i wirusy nie dają jej rady.
Dodatkowo przy różnych poszukiwaniach natknęłam się na właściwości nasturcji: http://www.rosliny-nasiona.pl/modules/prestapress/content.php?id=80
Szkoda tylko, że znów trzeba poczekać do lata żeby zebrać lekarstwo...