Niech te upały nie mijają!!! Każdy marudzi, że ciepło, że duszno a ja się cieszę !! Przecież tak długo trwała zima, tak długo lało i wiało, czas się wygrzać kochani, wypocić i opalić :) Trochę popracuję a jak mam dosyć i wstrętnych ukąszeń gzów i potu idę na taras iiiii nurek w basenie :) Później na hamak i huśtam się tak długo aż czuję błogi stan zasypiania :) Oj tak kiepska ze mnie matka, bo łapię i chwytam każdą chwilę spokoju i relaksuję się egoistycznie :) Co roku jak dzieci jechały czy na wakacje czy na ferie zimowe ja zabierałam się do pracy. W tym roku nie ma mowy !!! Ja odpoczywam i mam te swoje chwile na hamaku czytając książkę i taplając się w wodzie jak dziecko :) Tęsknię za dziećmi i myślę o nich ale mam jeszcze swój tydzień i nie czuje wyrzutów sumienia , oj nie!!! :)))
Miśka dziś pojechała do sabiny, w sumie jest na miejscu już od dwóch godzin, ja za to czekam na Maję :) Króliczki dojadą wraz z Sabiną do mnie w lipcu. Będzie wreszcie moment na pogaduchy przy kawie i cieście ( bo sabina to łasuch :)) dziś wraz z kozą podesłałam jej kilka słoiczków dżemów, tegoroczny sok z kwiatów bzu i akacji oraz spory kawałek ciasta z truskawkami. Znam ją dobrze pewnie połowę już wyjadła :) Zrobiłam kilka zdjęć moich ogrodów kwiatowych bo jak mówiłam warzywnym chwalić nie ma się czym ;)
Pnąca róża wsadziłam ja wiosną i już obdarzyła mnie kwieciem :)
No i oczywiście nie zapomnę o kaczusiach, wyległo się dokładnie 10 sztuk :)
Chyba jednak w tym roku nie mam szczęścia do gąsiora, bo jak na moje oko same kobitki w stadzie. Będę musiała zgłosić się na wymianę do Jakuba. :)
Pozdrawiam !!!!
O Jezusie, a jak tu odróżnić kaczkę od kaczora, przecież one identyczne. Odpoczywaj ile tylko możesz, bujaj w hamaku i ciesz chwilą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMonia gąsiory mają większe portki jak ja to określam. Zwisają aż na nogi.
OdpowiedzUsuń... też nie widzę różnicy między jednym a drugim...
OdpowiedzUsuńco do upałów - ja chcę deszczu ... i zimniejszego powietrza...
Na wsi upały tak nie dokuczają i masz basenik. Miłego wypoczynku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa to prawda bo jednak to są moje osobiste Karaiby :) ale w mieście było ( jak mieszkałam) takie upały nie do wytrzymania . Tutaj odczuwa się to inaczej. Nie ma takiego zaduchu.
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj póki możesz i nie miej wyrzutów sumienia. Trochę egoizmu nikomu nie zaszkodzi, a Ty i tak wciąż coś robisz, więc pluskaj się, w końcu mamy lato :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i łap energię...
OdpowiedzUsuńŁap chwile spokoju i ładuj akumulatorki :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że możesz swoje pociechy wysłać gdzieś na parę dni. Moje jeszcze Pępowiniaki :)
pozdrówki!
kaczuszki są super a kobitki ze stada są świetne do pilnowania podwórka nikogo obcego nie wpuszczą pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj ile tylko możesz.Kaczusie słodziaśnie,a gęsi od gąsiora to ja nigdy nie odróżniałam chyba ,że po zachowaniu.Pozdrówka.
OdpowiedzUsuńAle ładne kwiatuszki, uwielbiam róże i w tym roku mam plan sama rozmnożyć bez szczepienia własne krzaczki w tym lilową ;).
OdpowiedzUsuńGąski piękne, kaczusie też :)
Co do pogody to u mnie już o 11 rano było 33 stopnie a o 17 przyszedł huragan. Dosłownie, wielkiego jesiona gięło w pół. Na szczęście dużych strat nie było i bez gradu się obeszło. Grad przy takim wichrze skasowałby jabłka do cna.
Zazdroszczę Ci basenu. Wspaniała rzecz na taki upał.
Mnie omijają jak na razie burze i deszcze, sucho strasznie trzeba podlewać. Basen rzecz nie aż tak droga bo jak 3 lata temu go kupowaliśmy to koszt był nie całe 400 zł a służy swoje i koi w takie upały doskonale :)
UsuńBardzo zdrowe podejście, odpoczywaj ile się tylko da :)
OdpowiedzUsuńa hamak gdzie?
OdpowiedzUsuńkwiaty się świetnie prezentują...ceglany "skalniak" fajny!! jak ślimak :) super pomysł :)
:*