sobota, 1 września 2012
Zawiodłam :((((
Nie popisałam się..... wczoraj pojechałam z dziećmi do miasta, zostawiłam je u dziadka i z mężem na zakupy. Listę składników na tort i inne przystawki miałam zrobioną dzień wcześniej ... Już w supermarkecie zaczęłam się źle czuć zarzucało mnie na boki, nogi odmawiały posłuszeństwa. Wróciłam do taty z ledwością, niestety remisja choroby .... cóż urodziny zostały odwołane.... :((( Czuję się winna dziecku nie zrobiłam urodzin, teraz muszę postarać się by mnie choroba nie zdominowała. Wczoraj wieczorem była tragedia... połowę nie pamiętam... nie życzę nikomu tego co ja przechodzę gdy choroba się przypomina. Zwykłe czynności są dla mnie nie lada wysiłkiem i ten towarzyszący ból stawów... Nie, nie!!! nie użalam się nad sobą bo to nie byłabym ja... Teraz znów musze walczyć bo taka już jestem... uparta jak cholera :) Oczywiście urodzinki Borysowi zrobimy za tydzień, torcik oczywiście też :) Będą zdjęcia na pewno!! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
NIKOGO nie zawiodłaś. Uspokój się. Choroba nie wybiera. Dziecko poczeka a Ty dojdziesz do siebie. Tak czasem się zdarza Kotku. Wszystko jest po coś. Jeśli mogę jakoś pomóc daj znać. Mój tlf w profilu. Ściskam delikatnie i buziam. Ludka
OdpowiedzUsuńNie miałaś na to wpływu, więc nie obwiniaj się, po prostu tak wyszło. Lecz się, dbaj o swoje zdrowie, a wszystko będzie dobrze :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMoniko wcale tak nie myśl.Jesteś twarda,ale musisz też myśleć o sobie i o siebie dbać.Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam bardzo gorąco.
OdpowiedzUsuńZwolnij trochę dziewczyno, zajmij się sobą. Wszystko inne poczeka. Wracaj szybko do zdrowia.
OdpowiedzUsuńMonisia, nie zawiodłaś, a dla dzieci najważniejsze będzie, żeby Mama była zdrowa i z nimi!! :)
OdpowiedzUsuńTorcik poczeka... :)
buziaki i powrotu do zdrowia! dbaj o siebie!
No, nawet tak nie myśl. Nikogo nie zawiodłaś.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i odpocznij chwilkę :*
Zwolnij troszeczkę, bo choroba pory nie wybiera, urodziny z pewnością się odbędą, a Ty musisz być zdrowa właśnie dla dzieci. Są jeszcze małe i jesteś im potrzebna.
OdpowiedzUsuńMoniko, duuużo zdrówka Ci życzę i serdecznie pozdrawiam.
Weź w ogóle przestań takie teksty zapodawać... Zawiodłaś..? Też coś!
OdpowiedzUsuńZawiedziesz dopiero jak się wykończysz...
Kochana, dbaj o siebie...chyba troche za dużo od siebie wymagasz . jestes jedna, masz tylko dwie rece. A dzieciom potrzebna jesteś zdrowa. Więc chyba pora pomyślec troszke o sobie i zafundować sobie nieco luksusu w postaci odpoczynku i przyjemnosći..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie naprawde mocno, zdrówka zyczę .
Nie wolno Ci tak mówić!Twoje dzieci będą szczęśliwe tylko wtedy,kiedy ich mama będzie szczęśliwa i zdrowa!Dbaj o siebie Moniko!!!!pozdrawiam Cie serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńJa może dla siebie jestem zbyt wymagająca ale dziś dzień miałam smutku czułam się winna... Zawsze trzymam się systematyczności i samodyscypliny a gdy mi coś wypadnie jak teraz i nie mogę tego zrobić co chcę czuję że nawalam na całej linii. Macie kochani racje szkoda tylko że ja sama dla siebie nie umiem tego tak prosto tego pojąć. Obiecuje poprawę ;)
OdpowiedzUsuńMonika to nie było zależne od Ciebie i dziecko to doskonale rozumie. Wyprawisz urodziny jak poczujesz się lepiej. Życzę ci aby choroba odpuściła i już się więcej nie rozwinęła!!!!!
OdpowiedzUsuńMoniko!!!
OdpowiedzUsuńZacznij dbać o Swoje zdrowie.
pozdrawiam
Dbam o siebie :) dzięki mojej fizycznej pracy funkcjonuje, taka ot moja domowa rehabilitacja dziś już jest lepiej pewnie te załamanie pogody mi dodało w kość hihi :)
OdpowiedzUsuńTo prawda ze masz najlepsza rehabilitacje,a do tego charakter wiec choroba niech sie schowa.Dolaczm sie z cieplymi zyczeniami,tak trzymaj!!!
OdpowiedzUsuń