Po przemyśleniach idę za serduchem wybrałam róże :) Teraz tylko kwestia czasu jak pokażę ukończoną pracę. Nie należę do cierpliwych w czasie gdy malowałam krzesło oczekując na wyschniecie skończyłam dwa pojemniki. U mnie w kuchni jak na razie jest chaos czyli "misz-masz" wszystkiego po trochu, w różnych odcieniach, meble mieszane pojemniki i inne dodatki także. Tym bardziej chce rozjaśnić kuchnie i salonik w jasnych kolorach dodając motywy kwiatowe. Nie lubię także monotematycznych odcieni i trzymania się jednego motywu , to taka moja skaza że lubię mieć napaćkane jak to kiedyś było w babcinych izbach hehehe :) Na pewno będzie biało ( pracować będę od listopada nad meblami) ale żeby nie było zbyt nudno dodam kilka motywów kwiatów jak róże, lawenda ( którą kocham ) i inne :) Dziewczyny ja chyba "wieśniarski" mam styl hahahha:)
raczej uroczy,swojski i ciepły...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhehe mi też się nie udaje okiełznac kuchni...dużo jest wszystkiego :)...ale jak mam ochotę na zieleń to wyciągam zasłonki zielone i zielonkawopodobne szpargały jakie znajdę eksponuje...jak mi się chce bieli to samo ;) szperam i znajduję ;)...trudno by mi było zdecydowac się na jeden tylko motyw...jak się ma meble stonowane to dodatkami można cuda zdziałac, nie? niecierpliwcze? a puszki wyszły Ci fajne!!
OdpowiedzUsuńale jesteś szybka Moiko ... jak błyskawica
OdpowiedzUsuńRozkręciłaś się,że hej,a ja lubię takie wsiowe klimaty.Pozdrówka.
OdpowiedzUsuń