Ojjj co ja mam z tą moją Melunią!!!! kolejne zastrzyki nie dały rady, musi więc to być bakteria a nie zwykłe zaniedbane zapalenie. Wet także trochę nawalił zamiast leczyć poważnymi lekami to przebierał w tych delikatniejszych. Poszukałam w necie, popytałam ludzi hodujących kozy i wybrałam lek w zastrzykach do wymiennych o nazwie Masti Jest Forte i od wczoraj ma podawane, jaki będzie wynik ?? Mam nadzieje, że koniec problemów. Po wyleczeniu oddam dla pewności mleko do badania. A później cieszyć się będę serami, mleczkiem, masełkiem :D Wspaniała z niej koza, daje mi dziennie na 3 udoje miedzy 4.5 litra a 5,20 !!! rekordzistka :) Nie no co ja mówię raczej niesamowita, rzadko spotykana, wspaniała :D a tak poważnie byle by już wszystko było dobrze z tym wymieniem........
Dziś idę do lekarza niestety ale samoleczenie zbytnio mi nie pomaga chyba zaprawiłam się na Amen. No cóż, takie uroki zmieniającej się pogody. Teraz u nas susza wszystko wysycha na kamień. Podlewanie ogródka stało się normalnością a woda jakby parowała od razu jak tylko uderza o grządki bo po 2 minutach jakby jej nie było.
Może poprosim o krople deszczu ??? :) Zobaczymy co ma być to będzie choć górale mówią, że jak pierwsza burza gdy jeszcze liści nie ma na drzewach lato ma być suche !! A górol wie co gada .......
Mam dla was niesamowita historię do opowiedzenia ale to dopiero w następnym poście, trzeba poczekać do jutra gdy historia zapisze swój koniec bym, mogła o niej coś powiedzieć . Pozdrawiam was !!! Życzę Wam wspaniałego weekendu !!!!!
dobrze,że Twoja ulubienica wraca do formy!
OdpowiedzUsuńto tak dla odmiany zamiast słońca-nieco mokrych dni życzę, bo ta posucha, upał i u nas trwa...
Pozdrawiam