czwartek, 31 maja 2012

Teraz WIEM

Obdzwoniłam dziś wszystkich wetów w całym powiecie, znalazłam Panią doktor weterynarz dwie miejscowości dalej która widać wie co mówi. Po 30 min rozmowie gdy opowiadałam jej wszystko z detalami powiedziała mi tak: " takie leczenie to dupa nie leczenie". Okazało się, że weterynarze miejscowi popełniali błąd z błędem!!! Gdy Mela tak zachorowała powinna dostać przez 3 dni antybiotyk do mięśniowo plus przez 3 dni antybiotyk do wymiennie a nie jak mój wet dał raz i myślał że to pomoże . To doprowadziło do nawrotów ponieważ po prostu było za każdym razem nie doleczone. Teraz wiem na czym stoję i wiem że będzie dobrze. Przede wszystkim jutro jadę zbadać mleko kozy i krowy wyniki będą na poniedziałek - wtorek i z wynikiem mam do niej zadzwonić a ona przyjedzie z konkretnym lekiem.
Kilka razy szukałam wielu rad u innych weterynarzy ale ją zawsze omijałam ponieważ w ogłoszeniu pisze Lecznica małych zwierząt , kiedyś leczyła krowy , kozy , konie i inne ale teraz że wiele gospodarstw nie ma takich zwierząt prócz jorków biegających po podwórku zaprzestała leczenia i skoncentrowała się na małych.
Mojego byłego weta odwołałam Koniec z tym.

6 komentarzy:

  1. Cały czas nie rozumiesz jednej podstawowej rzeczy. Wszystko polega na tym aby nie było zapalenia a nie na tym jak je leczyć.
    Weterynarze cieszą się z karzdego takiego jek Ty klienta to przecież ich pieiądze (nie małe),w ich interesie jest leczyć i leczyć...Podawanie ciągłe antybiotyków tak jak Ty to robisz wywouje tak zwaną oporność ustrojów chorobotwórczych ,z tego co przeczytaliśmy tą kozę faszerujesz tak już długi czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli twoja rada polega na zostawieniu kozy samemu sobie i jej wymienia w spokoju aż zgnije i odpadnie ?? Wybacz ale nie rozumiem co doradzasz ?? Bo do tej pory z twoich komentarzy zrozumiałam że jestem mieszczuchem który nic nie potrafi ale żadnej rady jak wyleczyć kozy nie dostałam.Widzę że sądzisz że mój udój jest nie prawidłowy ale się mylisz nie mam kóz od dziś i nie doje od dziś.

      Usuń
  2. Zsglądam tu od jakiegoś czasu i podziwiam samozaparcie.Jestem dziewczyną ze wsi,rolniczką.Z krowami miałam do czynienia od wczesnego dziacińswa,teraz choduję kozy.Gdy krowa dostawała zapalenia ,a czasem to się zdarzało niestety to robiłam miksturę z miodu i masła i smarowałam,masowałam i zdajałam mleko.U mnie to działało.No i zmniejszałam porcje żywnościowe,by mleka było mniej.Z kozami na razie nie miałam takich problemów.Z Balbiną możesz mieć niestety duży problem-jeśli pół wymienia jest nieczynne,a w drugiej połowie jest utajony stan zapalny to jak mówią na dwoje babka wróżyła.Ogromnym utrudnieniem jest fakt,że nie jest przyzwyczajona do dojenia.ciekawi mnie wiek krowy-jeśli jest po pierwszym ocieleniu-to jest szansa na przyzwyczajenie do dojenia,jeśli ma kilka lat-niestety nie da się jej nauczyć.No i jeszcze jeden problem-taka dzika krowa może być szalenie niebezpieczna,może zrobić krzywdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę takie naturalne specyfiki mogą pomóc a nie zaszkodzą. Balbina jest dzika i zachowuje się jak byczek niż jak krowa ale z dnia na dzień widać u niej duże zmiany dlatego mam nadzieje że nad nią popracuje. Jedyne co prócz mnie to czeka ją rzeź a jest cielna. Aż serce mnie boli.. dziś stała spokojnie przy udoju czasem kopnie ( dorobiłam się siniaka na ręce) ale już nie denerwuję się tak moją bliskością. Fakt czasem się boję ale mam kontakt na tresera przeżuwaczy i doradza mi jak postępować z nie oswojona krową. teraz tylko czas pokaże co dalej. Mleko wodzianka po odlaniu śmietany to jedyny symptom reszta jakby było ok żadnych obrzęków zaczernienie czy gorączki.
      Co do Meli problem zaczął się od zranienia strzyka a była to poważna rana leczenie zagoiło ranę ale pewnie maiło to swój udział z zapalaniem gruczołu mlecznego. Weterynarze niektórzy nie powinni mieć dyplomów a przecież są od leczenia zwierząt. Dziękuję za słowa otuchy.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj.. jak sytuacja u Ciebie ? Jakieś dobre wieści ??

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.