poniedziałek, 7 maja 2012

Zwariowany dzień

Witam Was serdecznie!!! Dziś jest mój szczęśliwy dzień, znalazłam nianię do moich dzieciaków w postaci mojego taty ;) O 6.30 rano przybyła niania i mogłam spokojnie pojechać na targ do Mstowa po zwierzyniec. W drodze czekało mnie dmuchanie do alkomatu, policyjna obława na pijanych kierowców. A dobrze , a jak!! niech ich wyłapują od razu zabierać prawko ;) Z uśmiechem do przystojnego policjanta dmuchnęłam w alkomacik i pojechałam dalej. Po targu się najpierw porozglądałam powkładałam dłonie w pudełka pełnych żółciutkich kaczuszek i gąsek. Jak dzióbią znaczy Zdrowe, zawsze wybieram te bardziej zadziorne. Zakupiłam po kilka sztuk gęsi, indyków, perliczek i kaczek. Dokupiłam jeszcze 30 flancy kapusty czerwonej i kilka paczuszek nasion kwiatów do ogrodu. Hmhm zaszalałam :)
No i oczywiście byłabym chora gdybym nie dodała kilka zdjęć, może Was nie zanudzę ;) :)

Kubuś na posterunku
                                                       Wysyłam Wam uśmiech :)

3 komentarze:

  1. zwierzęta kochane i słodkie i ten uśmiech kochany


    Witam serdecznie
    Cieplutko pozdrawiam i życzę
    miłego Poniedziałku oraz szczęśliwego
    nowego tygodnia, pełnego słoneczka i radości

    OdpowiedzUsuń
  2. zaszalałaś...co za zwierzyniec? :)
    dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne żółte stworzonka z dziobkami :)a uśmiech Kubusia boski!!!!Pozdrawiam :))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.